Pedagog
PEDAGOG – mgr ANNA WELKE-BEKER
e-maile: spchudow.przedszkole@op.pl
tel. 724 204 493 w godzinach:
poniedziałek 8:15 - 12:40
wtorek 13:15 - 17:00
środa 8:15 - 12:30
czwartek 11:00 – 16:15
piątek 8:15 - 12:30
Moi drodzy dziś przesyłam dla Was ćwiczenia na dobrą PAMIĘĆ ��
Trening mózgu jest tak samo ważny, jak ten ciała. Dlaczego? Ludzka pamięć
zachowuje się podobnie jak mięśnie – jeśli nie poddajemy jej systematycznemu
wysiłkowi, lecz używamy stale rozmaitych "podpórek", szybko słabnie i
zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Systematyczny trening pozwoli utrzymać ją
w znakomitej kondycji.
Trening mózgu: skoncentruj się
W zapamiętywaniu ważnych informacji najbardziej przeszkadza nam rozpraszanie uwagi. Dzieje się
tak, gdy wiele rzeczy usiłujemy robić jednocześnie. To jedynie pozorna oszczędność czasu – w
rzeczywistości czynności te wykonane jedna po drugiej trwają krócej i towarzyszy im znacznie mniej
błędów. Zapamiętywanie to proces, który wymaga spokoju.
Trening mózgu: odpręż się
Aby nasz mózg mógł na trwale zapamiętywać informacje, a potem odtwarzać je w zadanej chwili,
potrzebujemy umiejętności zrelaksowania się. Wiemy, że kiedy w zdenerwowaniu i pod silną presją
usiłujemy sobie coś przypomnieć, zwykle nic z tego nie wychodzi. Po pewnym czasie zaś, gdy
jesteśmy spokojni, informacja wraca jak na zawołanie.
Trening mózgu: ćwiczenia na dobrą pamięć
Policz wszystkie prostokąty:
Popatrz chwilę na obrazek i spróbuj go przerysować:
Witam Was bardzo serdecznie :-)
Na początek chciałabym się od Ciebie dowiedzieć, jak upłynął Ci dzisiejszy dzień ???
Dzisiaj przesyłam trochę kart pracy z matematyki, bo jak wiecie matematyka to królowa nauk i nie możemy o niej zapomnieć. Rozwijamy różne sposoby myślenia i rozumowania, organizowania i przyswajania, a potem stosowania informacji.
Mam nadzieję, że każdy z was wie, jakie wyjątkowe święto obchodzimy w tym tygodniu? To oczywiście Dzień Matki!
Dzień Matki to jedno z ważniejszych świąt w roku. W szczególny sposób myślimy wtedy o naszych mamach, dziękując im za trud wychowania. Często wręczmy im też z tej okazji drobne podarunki w postaci kwiatów i czekoladek albo dajemy inny, wyjątkowy prezent.
Z tej okazji chciałabym, żebyście wykonali coś dla swojej mamy ߘ꼯span>
Załączam Wam kilka Laurek na Dzień Mamy, wykonana będzie idealnym upominkiem od Was. Możecie ją za pomocą Waszych tatusiów wydrukować, albo po prostu przerywać. Dopiszcie jeszcze wierszyk dla mamy lub odpowiednie życzenia z okazji Dnia Matki i gotowe! To nie będą zwykłe kartki, ale wyjątkowy prezent z osobistymi życzeniami i podziękowaniem dla mamy.
Dla bardzo kreatywnych dzieciaczków podsyłam stronkę z której możecie skorzystać, znajdziecie tam ciekawe pomysły m.in. jak wykonać obrazek z papierowych serc oraz igielnik dla mamusi.
http://www.twojediy.pl/obrazek-z-papierowych-serc-na-walentynki/
http://www.twojediy.pl/igielnik-prezent-dla-mamy/
Przesyłam Wam karty pracy, które jeszcze bardziej wzbogacą Waszą wiedzę ogólną, mowę i logiczne myślenie. Mam nadzieję, że zadania wykonacie z uśmiechem na ustach :-)
Temat : Czynności wspierające rozwój dziecka.
Witajcie Kochane Przedszkolaczki :-) Kolejna propozycja ćwiczeń dla Was.
Drodzy rodzice ! W załączniku możecie pobrać dla swoich dzieci książeczkę pt. „Koronawirus”
koronawirus-ksiazka-dla-dzieci-w2-1-1.pdf
Na co zwrócić uwagę w rozwoju dziecka?
Kiedy byliśmy dziećmi, uczestniczyliśmy w przeróżnych podwórkowych szaleństwach. Chodziliśmy
po drabinkach, po drzewach, fikaliśmy na trzepakach, przeciskaliśmy się przez dziury w ogrodzeniach itp.
Nie zdawaliśmy sobie oczywiście sprawy, że kształtujemy w ten sposób mapę ciała. Nikt nie myślał o zabawie jako o źródle zmysłowych doznań, stanowiącym podwaliny rozwoju intelektualnego.Dzisiaj życie wygląda nieco inaczej. Dzieci mają mniej ruchu i fizycznego wysiłku, a co za tym idzie – mniej doświadczeń o charakterze dotykowym, proprioceptywnym i przedsionkowym. Te pozornie odległe terminy
to określenia trzech podstawowych instrumentów adaptacyjnych, w które wyposażyła człowieka natura.Zmysł dotykowy to według wielu neurologów pierwsze narzędzie, którym posługuje się dziecko. W łonie matki ssie kciuk. Tuż po przyjściu na świat pije mleko z matczynej piersi, przytulane i gładzone jej troskliwą ręką. Dzięki dotykowi wszyscy odbieramy różne wrażenia, w tym ciepło, zimno, ból, przyjemność, nacisk, ciężar. Ten niezwykły zmysł wpływa na rozwój orientacji przestrzennej: nie muszę widzieć, żeby wiedzieć, skąd dochodzi bodziec.
Zmysł propriocepcji nazywany jest czuciem głębokim. Bywa określany jako „zmysł odczuwania samego siebie”. Dzięki niemu otrzymujemy informacje o położeniu naszego ciała w przestrzeni. Wspiera naszą zdolność
do utrzymywania równowagi, ułatwia poruszanie się. Odpowiada za napięcie mięśniowe. Wpływa na rozwój poszczególnych typów ruchu. Najpierw są to wrodzone wzorce – raczkowanie, chodzenie, potem reakcje posturalne – skoki, ruchy precyzyjne – zapinanie guzików, wycinanie, wyuczone sprawności motoryczne – pływanie, a w końcu jest to planowanie motoryczne, leżące u podstaw każdej nowej czynności ruchowej*ii.Jeszcze niedawno niemowlę szczelnie owijano becikiem. Kilkanaście lat temu, kiedy urodziła się moja córka, krepujący ruchy kocyk był jedną z pierwszych rzeczy, z których zrezygnowałam. Patrzyłam z radością, jak córka zasypia, mając pełną swobodę ruchów. Wiele lat później dowiedziałam się, że zawijanie dzieci do snu jest uzasadnione. Rozwija właśnie zmysł propriocepcji. Wytycza granicę pomiędzy ciałem niemowlęcia a światem zewnętrznym. Uważa się nawet, że spełnia swoistą funkcję wychowawczą: dziecko dostaje pierwszy sygnał
o obowiązujących wokół niego ograniczeniach i zasadach. Pokolenia matek, które szczelnie owijały swoje pociechy, nie mały o tym zielonego pojęcia. Żyły po prostu bliżej ludzkiej natury, w zgodzie ze zmysłowymi potrzebami człowieka.Zmysł równowagi kształtuje relacje człowieka wobec siły ziemskiego przyciągania, wyrażane ruchami gałek ocznych. Wpływa między innymi na umiejętność zatrzymania wzroku na danym obiekcie. Ze względu na aspekt neuroanatomiczny, wpływa na poziom osiągnięć szkolnych.iii
Jaki jest związek tych narządów zmysłów z mapą ciała?
Neurolog brytyjski, lord Brain powiedział: „Wiedza o otaczającym nas świecie zaczyna się od zrozumienia własnego ciała” . Prawidłowa interpretacja tych słów jest kluczem do rozwoju poznawczego. Jak je rozumieć? Właściwe przygotowanie instrumentów, w które wyposażyła nas natura, to wstęp do efektywnego procesu uczenia się. Te instrumenty to właśnie zmysły. A jeśli stymulacja precyzująca mapę ciała jest niewystarczająca? Na co zwrócić uwagę w rozwoju dziecka? Jak postępować w świecie, w którym urządzenia nie tylko wyręczają człowieka, ale coraz częściej go zastępują?
Po pierwsze, zwróćmy uwagę na fazy rozwoju ruchowego niemowlęcia, w tym niezwykle istotne raczkowanie. Każdy rodzic musi mieć świadomość, że dziecko powinno raczkować. Ruchy, które wykonuje, przemieszczając się na czworaka, kształtują koordynację, naprzemienność, integrują odruchy niemowlęce. Wpływają na siłę mięśni, która w przyszłości przełoży się na koncentrację uwagi, wspomagają pracę gałek ocznych oraz orientację w przestrzeni. Niech nie cieszy nas zbyt wczesne chodzenie. Nie stawiajmy dziecka. Raczej opóźniajmy niż przyśpieszajmy pionizację (można zwrócić się o pomoc do terapeuty ruchowego
lub rehabilitanta). Niepełny rozwój ruchowy niemowlęcia może w przyszłości skutkować trudnościami edukacyjnymi.Po drugie, ważny jest trening samoobsługi i samodzielności. Wdrażanie dziecka do zakładania, zdejmowania, rozpinania, zapinania i wiązania. Nakłanianie do wykonywania czynności związanych z higieną osobistą – myciem zębów i całego ciała, czesaniem. Zachęcanie do samodzielnego jedzenia, posługiwania się sztućcami, do smarowania, krojenia, eksperymentowania ze smakami i zapachami, które wspomagają procesy pamięciowe. Istnieje praktyczny związek pomiędzy tymi czynnościami a jakością chwytu pisarskiego, precyzją kreślenia znaków, utrzymywaniem się w liniaturze i kratkach, tempem i jakością procesu czytania.
Po trzecie, angażujmy dziecko w prace domowe. Ścielenie własnego łóżka, mycie i odkurzanie mebli i podłogi, pranie i wykręcanie własnej bielizny, prasowanie drobnych rzeczy pod kontrolą dorosłego wzbogacą wachlarz wzorców motorycznych. Wpłyną na ilość i jakość wrażeń dotykowych, a tym samym na jakość spostrzegania.
Po czwarte, pamiętajmy o wspólnej aktywności ruchowej na świeżym powietrzu. Warte polecenia
są wszelkie zabawy z piłką i balonikiem. Oprócz gry w piłkę nożną, także rzuty do celu: do kosza, tarczy
i do siebie, podrzuty, slalomy z piłką, kozłowanie, gry w kręgle bule, ping-ponga, kometkę. Zapasy z tatą, zawody na rękę. Wspinaczka po labiryntach ze sznurka (tzw. pająki), place zabaw z huśtawkami, karuzelami, trampolinami. Skoki, także te na piłkach. Pływanie, rower, rolki, narty i łyżwy. Ważne, żeby zabawy były dostosowane do możliwości ruchowych dziecka, nie zniechęcały, powtarzały się systematycznie.Nie zmienimy rzeczywistości, ale możemy ją nasycić doświadczeniami, które pomogą ją oswoić i zrozumieć. Namawiam Was, dorosłych, żebyście zechcieli zabrać swoje dzieci w świat Waszego dzieciństwa.
Ewa Grzybowska, O dysprakcji, czyli wiem co, ale nie wiem jak, Warszawa 2008.
Violet F. Maas, Uczenie się przez zmysły, Warszawa 1998.
Kilka pomysłów do wykorzystania dla dzieci lubiących rysować
https://www.youtube.com/watch?v=6IhSs1oirHM&feature=share& fbclid= IwAR39yt8IraPWQFh6gL4aacGUpBoU MHWkA- ylCImxypRVxBwk4ESI8WiLJQY Przesyłam również dla Was ćwiczenia dzięki którym udoskonalicie swoją analizę i syntezę wzrokową, pamięć i koncentrację uwagi oraz wykonajcie ćwiczenie na temat emocji zgodnie z poleceniem.
Polecam stronkę na której znajdziecie mnóstwo ćwiczeń dla Waszych dzieci. Znajdziecie tam również Państwo artykuły dla rodziców.
Polecam dla Was Drodzy Rodzice ciekawy artykuł do przeczytania.
Monika Szczepanik Natuli dzieci są ważnePandemia zatrzymała nas w domu. W domu, nie szkole! Warto mieć cały czas na to uważność. Dom rządzi się innymi prawami, niż szkoła. Tutaj nie ma 45 minutowych lekcji od 8.00 do 15.15. Przerw 10 minutowych i jednej dłuższej, obiadowej. Tutaj nie ma dziennika, w którym odnotowuje się nieobecność i spóźnienia. I przede wszystkim w domu nie ma nauczycieli, są ludzie. Oj, ależ zatęskniłam za szkołami, do których przychodzą ludzie.
Za nami wystarczająco dużo czasu bycia w domu, by mieć wiedzę na temat tego, co służy edukacji dziecka. To też dobry moment, by “zacząć robić tego więcej”.
Zanim cokolwiek zrobisz, a wiele możesz zrobić, by wesprzeć swoje dziecko, przyjmij proszę do wiadomości neurolobiologiczną prawdę: Mózg w stresie jest mniej wydajny od mózgu spokojnego. A długotrwały stres powoduje zaburzenia koncentracji oraz zapamiętywania informacji. Dlaczego przytaczam tą “prawdę”? Ponieważ mózgi nasze dzieci, podobnie jak nasze, od 4 tygodni przeżywają stres.Co zatem warto robić?
Wspierać przyswajanie nowych słówek z angielskiego na kanapie z nogami do sufitu, na podłodze między klockami lego, przy kuchennym stole, gdy ty gotujesz obiad. Dzieci nie muszą uczyć się przy biurku trzymając proste plecy. Pozycja, miejsce, które wybiera dziecko do nauki jest najlepsza z możliwych pozycji i najlepszym z możliwych miejsc.
Odpowiadać na pytania o proste działania matematyczne mimo myśli: “przecież to już wie”, bo z jednej strony to strategia dziecka na kontakt, z drugiej - uczymy się od ludzi, których lubimy, to ich najchętniej słuchamy. Zamiast motywować dziecko do zrobienia trudnego, wymagającego zadania zaproponuj działanie, które go rozluźni, z którego czerpie radość i przyjemność. Zadowolony mózg chętnie podejmuje wyzwania.
Zostaw podstawę programową, nie jesteś nauczycielem, jesteś rodzicem. Wiedzę z biologii, matematyki, historii można przyswajać na bardzo wiele sposobów, a nie tylko uzupełniając karty pracy. Nasz mózg uczy się tego, co go interesuje, co go angażuje. Zamiast więc czytać o rozmnażaniu się drożdży, lepiej obejrzeć jakikolwiek odcinek z serii “Było sobie życie”.
Przyklasnąć zabawie z siostrą, bratem, bo zabawa to najlepsza strategia na naukę kompetencji, których dziś potrzebujemy: współpracy, współodpowiedzialności, empatii, kreatywności. To w tej interakcji następuje wymiana nowych informacji, przyswajanie nowej wiedzy, umiejętności. Dzieci najbardziej lubią uczyć się w grupie, a w czasach izolacji grupa musi czasem być parą.
Pomóc zaplanować, wykonać - nawet jeśli to już 13 latek, który nie ma kłopotów z zaplanowaniem i wykonaniem wspólnego wieczornego grania z kumplami. W szkole nazwa przedmiotu, sala lekcyjna, 45 minut, polecenia nauczyciela planują, w domu poza książką w szufladzie biurko nie ma innych “planowaczy”.
Wprowadzić rytuały, byle nie za dużo i byle z sensem, np rytuał dotyczący nocnego odpoczynku. W trakcie snu - jak potwierdzają badania - mózg sortuje i selekcjonuje informacje zdobyte w ciągu dnia.
Zadbać o regeneracyjny odpoczynek w ciągu dnia. Dziecko nie chodzi do szkoły ale szkoła przyszła do waszego domu, a to oznacza, że jeszcze trudniej może być o przestrzeń bez szkolnych obowiązków. Dlatego idźcie na spacer (oczywiście na pola, do lasu), pobawcie się na balkonie, poleżcie na kanapie, dywanie, przygotuj aromatyczną kąpiel dziecku.
Pozwolić dziecku popełniać błędy - nie tylko w ćwiczeniach do matematyki, ale także przygotowując posiłek i rozkładając sztućce po swojemu. Co oznacza pozwolić? Nie poprawiaj jeśli wcześniej nie sprawdzisz, czy dziecko chce żeby to wyglądało inaczej. To tylko w szkole nie można popełniać błędów, a przecież kiedy je popełniamy, to uczymy się. Nasz mózg lubi szukać innych rozwiązań ale nie stanie się to, gdy usłyszy krytykę i ocenę.
Dzisiaj link do strony z kreatywnymi zabawami dla dzieci.
https://mojedziecikreatywnie.pl/2017/11/zabawy-dla-dzieci- w-domu/?fbclid= IwAR0xkm6F7cobg2nN_ gEiku5NvLoKfYbNmrVeAVgBTidpdKZ UohSbFVxW7tI Pozdrawiam Was i Waszych rodziców :-)
Witajcie! Mamy nadzieję, że święta minęły wam wspaniale i macie dużo zapału do pracy w nadchodzącym tygodniu!
Zapraszam Was do wykonania kolejnych ciekawych ćwiczeń takich jak: kolorowanki, zgadywanki, ćwiczenia twórcze, logiczne myślenie i tym podobne.
Spójrzcie sami :-)
Zapraszam serdecznie Rodziców do odczytania dzieciom bajki o Jeżyku, pokolorowania wspólnie ilustracji, a także do porozmawiania z dzieckiem na temat jak się ono czuje w związku z potrzebą pozostania w domu w tym szczególnym momencie naszego życia. Pomocne będą komentarze i sugestie opracowane przez specjalistkę do wykorzystania w trakcie rozmowy z dzieckiem.
Polecam Państwa uwadze tę propozycję.
Jak zrobić zajączka wielkanocnego
ZAJĄCZEK Z PAPIEROWEGO TALERZYKA
POTRZEBNE BĘDĄ:
- 2 papierowe talerzyki
- nożyczki
- czarny marker
- duże, kreatywne oczy
- różowy pompon
- klej na gorąco lub introligatorski
Na okrągły talerz naklejamy oczy i nos z pompona, a następnie dorysowujemy wąsy i buzię zająca. Z drugiego talerzyka wycinamy uszy i doklejamy od tyły talerzyka.
Prawda, że proste?Przygotowałam dla Was kilka zadań do wykonania oraz wielkanocne wycinanki, poproście rodziców o ich wydrukowanie.
egipt-wielkie-male-mumie-i-piramidy.pdf
Drodzy rodzice polecam Wam stronkę, która przybliży dzieciom i pomoże zrozumieć sytuację w jakiej obecnie się znajdujemy.
https://www.wykop.pl/link/
5413137/bajka-o-wirusie-bajka- o-koronawirusie-zostanwdomu/ Stronę tę dedykuję wszystkim Rodzicom, którzy chcieliby w sposób pożyteczny i kreatywny wykorzystać obecny czas spędzany z dzieckiem w domu. Znajdują się na niej bardzo wartościowe i świetnie opracowane, gotowe do wydruku materiały.
Dotyczą one:
-nauki czytania (metodą sylabową),
- pisania, matematyki (od rozpoznawania cyferek, po naukę tabliczki mnożenia i dzielenia),
- grafomotoryki,
- szlaczków,
- nauki zegara i wiele innych.
Gorąco polecam i wszystkim zainteresowanym Rodzicom. Życzę twórczego wykorzystania czasu razem z dziećmi.
http://bystredziecko.pl/
Drodzy rodzice
ruszyły dyżury telefoniczne pracowników PPP w dni robocze w godz. 8.00-13.00. Każdy z Rodziców może porozmawiać bezpośrednio z pracownikiem Poradni pod nr : 32 235 14 76 , 505 691 029.
Polecam otworzyć link do fantastycznej książeczki dla dzieci, która pomoże im zrozumieć i oswoić obecny stan rzeczy.
https://bit.ly/artyscidladziecikoronawirus oraz Coś dla Was, dla nauczycieli, rodziców - polecam uwadze Państwa bardzo ciekawą rozmowę na temat jak rozmawiać i wspierać dziecko w obecnej sytuacji. https://www.youtube.com/watch?
v=T2jKALI0v_A Życzę wszystkim (i sobie też) spokoju, zdrowia i cierpliwości.PozdrawiamAnna Welke-Beker
Propozycja ćwiczeń ogólnorozwojowych dla dzieci przedszkolnych z którymi prowadzę terapię na terenie przedszkola, a obecnie jest ona możliwa tylko drogą elektroniczną.
Będę na bieżąco przesyłać Państwu ćwiczenia z których mocno zachęcam skorzystać w trosce o prawidłowy rozwój Waszych dzieci.Zabawa plastyczna: Zgadnij, co to za stwór
Do zabawy potrzebne są jedynie kredki i kartka papieru. Oto jak się bawić:
- dziecko wybiera w myślach 3 ulubione zwierzęta i zapamiętuje je;
- następnie rodzic wymienia nazwy 3 części ciała np. głowa, łapy i ogon;
- zadaniem malucha jest narysowanie jednego stwora, posiadającego cechy wybranych wcześniej zwierząt;
- mama lub tata zgadują, do kogo należą poszczególne fragmenty
Bajka relaksacyjna dla dzieci. Zachęcam :-)
Mały niedźwiadek szedł wolno przez las. Czuł ogarniające go zmęczenie, nóżki zrobiły się jakieś ciężkie i nie chciały odrywać się od ziemi. Rozglądał się dookoła, szukając miejsca do odpoczynku. Drzewa rosły tutaj rzadziej, słońce coraz swobodniej przeciskało się przez konary drzew, oświetlając wszystko dookoła. Chyba niedaleko jest jakaś polanka, tam sobie odpocznę - pomyślał miś. I rzeczywiście, po chwili jego oczom ukazała się mała łączka otoczona ze wszystkich stron drzewami. Stanął na jej skraju i znieruchomiał z zachwytu: niskie krzewy, trawa, kwiaty jak kolorowy dywan rozkładały się u jego stóp. Na środku łączki zajączki, króliczki, ba, nawet myszki wygrzewały się w promieniach słońca. Spojrzał na niebo. Było bezchmurne, słońce jakby wiedziało, że zwierzęta oczekują na jego promienie, bo świeciło bardzo mocno. Miś wystawił pyszczek do słońca i poczuł, jak przyjemne ciepło obejmuje najpierw jego głowę, a potem całe ciało. Usłyszał lekki szum wiatru i brzęczenie owadów, które unosiły się nad kwiatami. Głęboko odetchnął. W nos wkręcał się delikatny zapach trawy i kwiatów. Tutaj jest wspaniałe miejsce do odpoczynku - pomyślał, po czym położył się wygodnie na trawie, jak na kocyku, łapki podłożył sobie pod głowę. Zamknął oczy. Odpoczywał. Oddychał miarowo i spokojnie. Zrobił głęboki wdech, wciągnął powietrze przez nos, a po chwili wypuścił je. Powtórzył to jeszcze raz. Czuł, jak z każdym wydechem pozbywa się zmęczenia. Był teraz przyjemnie rozluźniony, poczuł się ciężki i bezwładny. Jego głowa, brzuszek i nóżki były jak z ołowiu. Wtulił się w trawkę jak w kołderkę. Było mu bardzo wygodnie. Oddychał równo i miarowo, jego klatka piersiowa spokojnie w rytm wdechu i wydechu unosiła się i opadała, tak jak fale morskie, kiedy wolno i leniwie przybijają do brzegu. Poczuł się teraz tak dobrze ! Delikatny wiaterek przesuwał się po całym jego ciele, rozpoczynając od czubka głowy aż po koniuszki łapek, zabierając z niego zmęczenie i napięcie. Robił to raz i drugi, powtarzał wiele razy. Promienie słońca przyjemnie ogrzewały. Miś odpoczywał. Po chwili zasnął, a razem z nim zajączki, króliczki i nawet małe myszki. Zrobiło się tak cicho, że nie słychać było nawet brzęczenia pszczół. Słońce wolno szło po niebie. Nagle, nie wiadomo skąd, pojawiły się małe chmurki, rozpoczęły zabawę w chowanego, biegały po całym niebie, zagradzały drogę promyczkom, które płynęły na ziemię. Wiatr zaczął silniej dmuchać, łączka budziła się ze snu. Zabrzęczały pszczółki, które znowu zabrały się do zbierania miodu z kwiatów, ptaszki rozpoczęły swe trele, a motyle rozpościerając skrzydełka, unosiły się nad roślinkami. Wtem jeden z nich, taki najmniejszy motylek usiadł na nosku niedźwiadka i w rezultacie niechcący go przebudził. Miś leniwie otworzył oczy. Przetarł je łapkami. Ziewnął raz i drugi, przeciągnął się. Wiaterek tymczasem nagle zawirował, zatańczył i chłodnym powietrzem orzeźwił go. Najpierw dotknął jego łap. Wniknęła w nie ożywcza siła, miś poczuł, jakby zanurzył je w chłodnym strumyku. Ten przyjemny, orzeźwiający dotyk przenikał coraz wyżej i wyżej, jak prysznic ogarnął ciało, dając energię, przepełniając siłą. Miś łapkami, główką, nóżkami. Wstał, otrzepał futerko, poczuł się odprężony i wypoczęty. Wiaterek wzmagał się, coraz silniej, tańcząc po łące i zachęcając wszystkich do zabawy. W jego rytm pochylały się trawy, kwiatki, a nawet krzewy ruszały swymi gałązkami jak ramionami. Cudownie wypocząłem - pomyślał miś. - Jutro na pewno tutaj powrócę, ale teraz już pora wracać do domu. Czeka tam przecież na mnie mama i przepyszny podwieczorek. W tym momencie pogłaskał się po brzuszku i ruszył energicznie, podskakując w rytm podmuchów, w kierunku swego domu.